W IV kwartale życia kończącym wiek niemowlęcy, dziecko udoskonala umiejętności, które zaczęło rozwijać w poprzednich miesiącach. Krócej śpi. Sen nocny trwa około 12 godzin. W ciągu dnia śpi już tylko 2 razy po około 2 do 3 godzin. Zabawki dla tego wieku mogą być już bardziej skomplikowane, ich wykorzystanie wymaga jednak pomocy i współudziału dorosłych. Do takich należą np. piramidki wyrabiające umiejętność okładania na pionowy drążek krążków z otworem w środku. Jest o jakby zaprawa do ulubionej później zabawy budowania wieży domów z klocków.
W tym wieku dziecko tego jeszcze nie umie. Możemy już zainteresować je zabawką mechaniczną, a więc demonstrującą ruch i dźwięk. Oczywiście obsługiwać ją będą rodzice. Do ulubionych należy grający bąk, skaczące żabki i inne tego typu zabawki. Niektóre dzieci w tym wieku opanowują dość dobrze umiejętność chodzenia. Możemy kupić, im wtedy drewniane czy plastykowe zabawki do ciągnięcia na sznurku lub pchania na patyku.
Mogą to być najrozmaitsze zwierzęta czy owady, wydające przy poruszaniu dźwięki, czasem rozkładające skrzydła, wysuwające szyję. Dziecko musi już jednak swobodnie i pewnie chodzić. Malucha warto zaopatrzyć w koszyczek lub wiaderko, do którego będzie wkładał i wyjmował z niego różne, drobniejsze zabawki. Są to foremki do piasku, klocki, piłeczki, szpulki od nici. Przy braku wiaderka możemy się posłużyć skrzyneczką czy pudełkiem, tyle że trudno je będzie dziecku przenosić. Nie oznacza to oczywiście braku potrzeby kontaktu z prawdziwymi zwierzętami domowymi (zobacz tok-set-amstaff.pl).
Niezastąpione są nadal naczynia kuchenne, które pozwalają na naukę chwytania. Wydają również dźwięki przy postukiwaniu. Nauka chwytania i trzymania garnuszka za ucho i doskonalenia tych umiejętności, bardzo się przyda. Podobnie jak i zaznajomienie się z chwytaniem i trzymaniem łyżeczki. Próby samodzielnego jedzenia i chęć do nich przejawiają już 11- czy 12-miesięczne maluchy. Błędnie postępują ci rodzice, którzy kategorycznie przeciwstawiają się temu uważając, że dziecko jest jeszcze za małe i nie potrafi. Wypływa to często z obawy przed bałaganem, jaki wtedy powstaje. Muszą oni czasem długo czekać, żeby dziecko chciało ponownie samo jeść. Bywa tu podobnie jak z podawaniem zbyt długo bardzo rozdrobnionych potraw, nadmiernie „gładkich”. Łatwo jest je połykać, a więc i karmić nimi. Dziecko zatraca potrzebę żucia, a następnie gryzienia. Niechęć do gryzienia utrzymuje się czasem do 2, a nawet 3 roku życia. Najwłaściwiej jest pomóc w wyrabianiu sobie przez dzieciak sprawności ruchów palców, podając mu już wcześniej do rączki herbatnik, skórkę chleba.
Zezwolić mu około dziewiątego czy dziesiątego miesiąca życia, potrzymać butelkę z mieszanką w czasie jedzenia, co ułatwi mu później picie z kubeczka. Niektóre dzieci w tym również wieku potrafią się rozebrać. Nie należy hamować i tych przejawów samodzielności, która wyrabia na wcześnie, ułatwi w następnych latach pokonywanie codziennych trudności. Do zabawek wymagających już aktywnego udziału, a nadających się dla 11- 12-miesięcznego niemowlęcia, należą takie grające instrumenty jak: bębenki i cymbałki. Trąbki, fujarki, gwizdki ze względu na trudności w oczyszczaniu ich, nie są polecane. Pozostawia się je dla dzieci, które już potrafią wygrać na nich melodię.
Możemy już maluchowi kupić książkę z kolorowymi obrazkami. Najlepsza w tym wieku jest składana książeczka o grubych, tekturowych stronach. Pokazujemy dziecku narysowane przedmioty czy zwierzątka, wyraźnie, kilka razy powtarzając ich nazwę. Po jakimś czasie dziecko potrafi pokazać nazwane przedmioty. Podobnie możemy postępować biorąc do ręki jakąś zabawkę i wymawiać jej nazwę. Począwszy od 3 kwartału życia dziecko już świadomie powtarza pewne sylaby, które trzeba mu podpowiedzieć. Dlatego wypowiedzi nasze muszą być krótkie i wyraźne.